poniedziałek, 1 października 2012

.....

Kiedy...
Świat układa się do snu,
księżyc wyrusza na swą wędrówkę
zostajesz sam
kropla deszczu po szybie spływa
na odbiciu twej twarzy rzeźbi smutek jak łza
płynąca z twej duszy
Słońce zaszło
na zawsze
nie ma już anioła
który będzie z tobą
odleciał, daleko
twoje skrzydła połamane
nie pozwalają odlecieć
twarz zmieniona blada spogląda , w górę
oczy stęsknione
wyczekują na horyzoncie znajomych kształtów
odchodzą dni , miesiące lata
twarz twoja dotknął czas
złamane skrzydła uleczyły się
a tobie nadal brak
brak tych kształtów znajomych i pięknych...
kształtów dających szczęście
dlaczego?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz