Życie
to najcenniejszy dar, jaki posiada każdy
z nas.
Wiadomo,
każdy
ceni go inaczej - każdy
na swój sposób.
Żyję
sobie na świecie
i obserwuję,
porównuję
i powiem wam, że
na bazie przeżytych lat wcale nie wypadamy pozytywnie.
Cóż
nam po technologiach, cyfryzacjach, a nawet po Unii Europejskiej,
skoro naszym życiem
rządzą
procedury i wytyczne.
Nie
wiem, co wy o tym sądzicie, ale mogę
się
zgodzić
z dyrektywami, dotyczącymi
architektury, montażu
okien, drzwi czy produkcji jakiś
narzędzi.
Jednak
nie mogę
zgodzić
się
z procedurami, dyrektywami tam, gdzie chodzi o żywą
istotę,
jaką
jest człowiek.
Nieistotne, czy duży,
czy mały.
Gdzieś
zapomnieliśmy,
że
każdy
z nas ma swoją
odrębna
osobowość,
wrażliwość.
Każda
dyrektywa, procedura, każe
nam traktować
wszystkich tak samo.
Tak
nie można.
Zastanówmy się
nad tym...
Kiedy
powinno się stosować
jakieś
przepisy, bo one ujednolicają,
a kiedy należy
z nich zrezygnować?
Nie
zawsze zastosowanie procedury przynosi pożądany
efekt.
Mając
świadomość
tego, że
każdy
z nas jest inny, jest indywidualnością, to pamiętajmy
też
,że
gdy zostanie zaszufladkowany, stanie się
szary.
Czy
tego naprawdę
chcemy - wszystkich takich samych?
Patrząc
na dzieci czy dorosłych
spacerujących
po ulicach, parkach, każdy
z nich stara się
w jakiś
sposób zaznaczyć,
podkreślić
to, że
nie jest kolejną
szarą
jednostką.
Nie jest taki jak jego kolega, sąsiad,
kumpel w pracy czy przełożony.
Mamy
oczywiście
swoje marzenia, ideały,
ale posiadanie ich nie wyklucza naszej indywidualności.
Może
nie warto podkreślać
swej osobowości
tylko strojem, samochodem czy domem?
Może
warto było
by podkreślić
swą
odrębność
intelektualną,
ale gdy tylko ktoś
próbuje, okazuje się,
że
nie gdyż
nie ma takich lub innych procedur, które pozwalają
na rozwój takiej jednostki.
Pozwólmy
ludziom być
ludźmi.
Nie
skazujmy ich na życie
w szufladach państwowej
administracji, procedur i dyrektyw.
Przecież
jesteśmy
ludźmi
istotami myślącymi,
które podobno mają
wolną
wolę.
Mogą
żyć
w świecie,
rozwijać
się.
Nie
pozwólmy, by nasza indywidualność
zasypały
procedury dyrektywy!
By
nasze życie
było
pełne
gadżetów,
a nie intelektualnej odrębności.
Rzadko kto widzi, że za papierową dyrektywą są ludzie. Żal, że urzędasy po to, by uzasadnić swoje istnienie za biurkiem, wymyślaj coraz bardziej absurdalne dyrektywy i ukazy...
OdpowiedzUsuń