Gdyby zamieniono okładki
tej książki, a autor przybrałby pseudonim literacki, ta powieść
sensacyjna nie zeszłaby z pierwszego miejsca bestsellerów...
Andrzej Wydrzyński -
fenomenalny pisarz, mistrz pióra i budowania akcji...
Niejeden odnoszący sukces
pisarz powinien uczyć się od niego.
Powieść opisuje reżim i
terror panujący na Dominikanie...
To świat, który na
zewnątrz ma być piękny i przyjazny obywatelom, w środku jednak
jest okrutny i terrorystyczny.
Do tego świata trafiają
ludzie z zewnątrz, jedni na własne życzenie, inni na prośbę
przyjaciół.
Ci pierwsi skuszeni
dobrodziejstwami oferowanymi przez rząd dominikański ci drudzy
szukający sprawiedliwości.
Książka napisana
prostym, niewyszukanym językiem, a jednocześnie piękną czystą
polszczyzną, poza momentami ubarwiającymi akcję, w których to
bohaterowie posługują się hiszpańskim.
Akcja budowana wzorcowo -
od samego początku zastanawiamy się, co będzie dalej.
Wszystko dzięki dobrze
skonstruowanej akcji, która dąży w sposób zawikłany do punktu
kulminacyjnego.
Główna akcja rozgrywa
się wokół trzech osób - pilota Murphiego, człowieka, który
znajduje się w centrum reżimu i na samym początku jest bardzo
szczęśliwym człowiekiem, który dostaje to, co chce, wiedzie sobie
spokojne życie, zarabia całkiem niezłe pieniądze.
Jednym słowem dostaje to,
czego wcześniej nie miał.
Dopiero gdy chce opuścić
Dominikanę, okazuje się, jaki naprawdę to świat. Władze
Dominikany zrobią wszystko, by utrudnić pilotowi opuszczenie granic
kraju.
No cóż... trudno się im
dziwić.
Posiada wiedzę, która
mogłaby zaszkodzić reżimowi.
Nikt nie może zaszkodzić
dobrodziejowi Dominikany.
Drugim bohaterem jest
Mike, człowiek, wplątany w całą przygodę dzięki swojej byłej
dziewczynie, która chcąc wzbudzić zazdrość swojego chłopaka,
postanawia wykorzystać miłość Murphiego przeciw Mikowi.
Dzięki kobiecie swojego
życia Mike przeżywa niezapomniane przygody w Dominikanie, które
niejednokrotnie mrożą krew w żyłach czytelnika, a jego samego
zapewne doprowadzają do zawału serca...ale o tym musicie sami
przeczytać.
Pomiędzy zamachy, strzały
na ulicy, bezpodstawne aresztowania i śmierć przed kinem wkrada się
wątek romantyczny.
Miłość jest też po
części motorem napędowym akcji, ale oczywiście więcej wam nie
powiem...
Szukajcie i czytajcie !
Ta powieść, którą
można określić jako polityczno – sensacyjną, to ponadczasowe
przesłanie i ostrzeżenie przed jakimkolwiek reżimem. To obraz
tego, czego żaden człowiek na tym wolnym świecie nie powinien
doświadczyć, a jednak, mimo tego, iż książka powstała
paręnaście ładnych lat temu, jest nadal aktualna...
Zawsze znajdzie się jakiś
TRUJILLO- ZBAWCA I ODKUPICIEL, KTÓRY BĘDZIE WIELBIONY NIE ZA SWOJE
ZDOLNOŚCI PRZYWÓDCZE I EKONOMICZNE, lecz za terror i strach, jaki
jego imię będzie wywoływać.
Jednym słowem polecam
gorąco...
Książkę czyta się
szybciutko z wielką przyjemnością i z trudem odkłada na półkę.
To książka do głębokiego
zastanowienia i przeanalizowania tego, co nas otacza...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz