niedziela, 21 lutego 2016

Facebook

Facebook... hmmm...
Nie wiem jak długo mam FB, nie pamiętam też, jaki cel przyświecał mi, gdy założyłam sobie konto.

Pamiętam tylko, że taki był ogólny trend.
Na posiadanie konta na Naszej Klasie (pamiętacie...?) i FB.
Pamiętam też, że miał służyć mi do promocji mojego sklepu internetowego.
Dziś już wiem, że nie spełnił swojej roli, a może to ja nie wiedziałam, jak to rozgryźć.
Wiem jednak jedno.
Mam FB, by móc rozmawiać ze znajomymi, by być w miarę na bieżąco z wydarzeniami, które mogły by mnie zainteresować.

Jednak od jakiegoś czasu przestałam czytać część postów, a wręcz czuję do nich wstręt.
Wchodzę na FB, by przeczytać, co ma do powiedzenia Pan Jagoda, jak poszły zawody moim znajomym, co fajnego zrobili :)
Wtedy odczuwam satysfakcję z tego,że są, cieszę się ich szczęściem i trzymam kciuki, by postawione sobie przez nich cele zostały osiągnięte.
Nie mogę jednak patrzeć na wojnę polityczna i religijną, jaka się toczy na tym portalu.
Ludzie!
Jesteśmy ludźmi i jak powiedział kiedyś mądry człowiek „ Homo sum; humani nihil a me alienum puto” - Tak.
Miał rację.

Ale zastanówmy się, czy partia polityczna ma dzielić ludzi na lepszych i gorszych, czy religia ma krzyczeć i nawoływać do wiary przez portal społecznościowy.
Drodzy znajomi!
Zastanówmy się, czy faktycznie wypisywanie na FB swoich poglądów politycznych czy przekonań religijnych jest na miejscu.
Czy nie powinniśmy ich zachować dla siebie...?
Czy nie powinniśmy czasem pomyśleć, zanim wstawimy kolejny post o charakterze politycznym?
Zostawmy tę wojnę tym, którzy zawsze ją wywołują.
Niech oni nią żyją, a my jako ludzie, jako znajomi nie częstujemy się chorymi wpisami, to wszystko możemy usłyszeć w radio, obejrzeć w telewizji i przeczytać w gazecie.

Czy naprawdę muszę czytać to tu, w miejscu w którym chcę porozmawiać z ludźmi bez podziałów politycznych i religijnych. Może ten buddysta świetnie biega, a może ten wyznawca partii PiS fajne felietony pisze....
Zostawmy politykę i religię, ona sama się obroni. Pokażmy, jacy jesteśmy bez tych masek :)

Ukażmy swoje prawdziwe oblicza.
Napiszcie, co wy myślicie, nie co myślą inni, a wy to tylko sparafrazujecie.
Żyjcie swoim życiem – pokażcie, że potraficie...

Jesteście ponad te wszystkie chore podziały, wręcz nawet często wykreowane tylko po to, by o nich mówić :)
Bądźmy sobą, żyjmy, pokażmy swoje pasje... cieszmy się życiem i szczęściem innych... od przekazywania informacji politycznych mamy telewizję, radio i gazety, a religią zajmie się Kościół...

My pokażmy, że żyjemy, a to wszystko to tylko kawałek naszego życia – nie pełne życie, to tylko jakiś mały procent... oprócz tego mamy jeszcze swoje pasje, swoje rodziny, swoje sprawy, które dają nam satysfakcję i powodują, że jesteśmy szczęśliwi :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz