Jeden z portali ogłoszeniowych w
internecie, który zamieszcza ogłoszenia o pracy, przeprowadził
analizę rynku pracy i wysnuł wnioski.
Zebrał je i opublikował w artykule
Dlaczego firmy w Polsce nie mogą znaleźć odpowiednich
pracowników?
Analiza
sięga 12% bezrobocia
i mnóstwa miejsc pracy. Zastanawiają się jak to jest, że przy tak
dużej liczbie wakatów i tak dużym bezrobociu, pracodawcy mają
problemy z odnalezieniem pracownika, który na swoim stanowisku
będzie kompetentny i odpowiedzialny.
Na
koniec dochodzą do wniosku, że ludzie są źle przygotowani do
pracy na studiach, nie posiadają doświadczenia i tak dalej..
Przeczytałam
ten artykuł, ponieważ bezpośrednio jestem tematem zainteresowana.
Szukam
pracy, więc każdy artykuł, każde ogłoszenie z mojej branży
jest czytane i analizowane. Niestety - artykuł mnie zaskoczył.
Jak
zorientowałam się, studiując umieszczone pod nim komentarze,
większość internautów będących w takiej samej sytuacji jak ja,
też jest zaskoczona.
No...
ale dlaczego? - ktoś by zapytał... ludzie są niekompetentni ,
niedouczeni... więc pracodawca ma problem..
I
tu się nie zgadzam...
Polscy
pracodawcy nie szukają wykwalifikowanego personelu.
Przepraszam
teraz wszystkich mądrych i inteligentnych specjalistów.
Przedsiębiorcy
sami nie wiedzą, kogo szukają...
Doświadczenie
wiek, wygląd... co ma największe znaczenie ?
Ktoś
by powiedział doświadczenie... no w zasadzie logiczne.. ale nasz
przedsiębiorca szuka młodych, inny powie: - Dobrze... młodzi muszą
mieć szansę...
Tak.
Młodzi
muszą mieć szanse, ale ci starsi też.. młodszy powinien uczyć
się od starszego... ale by mógł się uczyć od starszego, ten
starszy, doświadczony, powinien mieć pracę, a nie siedzieć w domu
i rozsyłać swoje CV jak dżumę po pracodawcach.
Powinien
być w firmie i zarabiać dla firmy pieniądze, powinien uczyć
młodego, by ten mógł przejąć po nim stery... która firma tak
działa?
Żadna...
Polski
pracodawca szuka człowieka, który będzie głupszy od niego,
młodego, by móc go uformować i najważniejsze, kogoś bez
doświadczenia... by móc go wyrolować...
To
straszne, ale tak to wygląda...
Prosty
przykład.
Poszłam
na rozmowę w sprawie pracy... sklep z koszulami.
Nie
sprzedawałam wcześniej koszul, ale znalazłam informacje o typach
mankietów, kołnierzyków... jaki kołnierzyk do krawatu, muchy ,
nawet do kształtu twarzy.
Jak
mierzyć, jak dobrać … i tak dalej.
Przeczytałam,
nauczyłam się.
Jednym
słowem - przygotowałam się do rozmowy.
Pojechałam,
byłam wcześniej.
Weszłam
i przedstawiłam się.
Na
powitanie słyszę od Pani, że jest właścicielką i od
pięćdziesięciu lat szyje koszule.
Na
oko pani w moim wieku (nie mam czterdziestu).
Nieważne,
rozmowa kręci się wokół mojej osoby... dyspozycyjna, czy mogę
sprzątać, ile chcę zarabiać...
Nie
pada ani jedno pytanie dotyczące technik sprzedaży, ani jedno o
znajomości asortymentu...
Jak
można wybrać dobrego pracownika, skoro na rozmowie - nie wiedzieć
czemu - nie są sprawdzane jego umiejętności...
Często
rekrutacja prowadzona jest przez ludzi młodszych od nas, nie
znających specyfiki stanowiska, nie mających pojęcia o tym, jakimi
cechami powinien odznaczać się kandydat... Wszystko to powoduje,
że ludzie z doświadczeniem tracą pracę, na próżno szukają jej
później w innych miejscach, a pracodawcy zatrudniają durnowatych
pracowników, z których nie maja pożytku poza satysfakcją, że
pracownik jest głupszy od właścicieli.
Tak
wygląda rynek pracy w Polsce.
Nie
liczy się doświadczenie czy umiejętności.
Liczy
się wiek i wielu wypadkach wygląd... straszne, ale tak jest!
Taka
sytuacja będzie utrzymywać się nadal, chyba że pracodawcy zaczną
myśleć, a co za tym idzie doceniać nie tylko siebie, ale
doświadczonych pracowników, którzy znają się na tym, co robią i
nie zagubili jeszcze etosu pracy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz