Książki, świat liter papieru,kilka
set kartek zadrukowanych i do nich okładka …. Niektórzy powiedzą,
że nie warto inni bez tego żyć nie potrafią.
Chyba należę do tej drugiej grupy.
Dzień bez książki to taki stracony dzień, jak był pusty.
Ale nie chcę tu pisać jakie zalety ma
czytanie.
Ponieważ odwiedziłam niedawno moją
księgarnię to oczywiście wyszłam z niej z nową książką.
Mój nowy nabytek to „Posłaniec”
Markusa Zusaka tak tego samego, który napisał „Złodziejkę
książek”.
Powieść opowiada o zwyczajnym
taksówkarzu, który pracuje w prywatnej małej firmie. Nie lubi
swojej pracy...ma psa ,który śmierdzi na kilometr, mieszka w
ruderze i właśnie zostawiła go dziewczyna. Uważany jest ogólnie
za nieudacznika... Jego życie ulega zmianie, gdy jest przypadkowym
uczestnikiem napadu na bank, który udaremnia. Ale więcej wam nie
powiem...
Książka napisana jest prostym
ale pięknym językiem. Podzielona na pięć części, każda z nich
składa się z rozdziałów oznakowanych kartami do gry... wiecie
czemu? Tego wam nie powiem, jak przeczytacie książkę to się
dowiecie.
Ja jestem pod wrażeniem tej
powieści... Prosta wydawało by się fabuła, zwyczajny człowiek a
jednak ….
Jedna z lepszych pozycji na rynku
księgarskim …
Opowieść o tym jak jedno wydarzenie
może zmienić nasze życie... jak jeden człowiek zmienić potrafi
nasze podejście do ludzi i obraz otaczającego nas świata...
Opowieść o cierpieniu radości, o
tym,że każdy ten stan emocjonalny niesie pewnego rodzaju
oczyszczenie....
Polecam gorąco, jeżeli nie macie
jeszcze prezentu dla swojej drugiej połówki, a ona uwielbia książki
to warto zakupić jako podarek... Dla mnie to idealna książka pod
choinkę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz