czwartek, 4 grudnia 2014

Książki...

Człowiek nie krowa .. mawiają … zdanie zmienia :)
No właśnie... gdy zaczynałam swoja przygodę z bieganiem, mój anioł pożyczył mi książkę bieganie metodą Galloway'a.
Książka bardziej do analizowania, niż czytania.
I to właśnie wtedy pomyślałam, że chyba nie będę czytać tego typu książek... Nie ukrywam, i za pewne skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie podobała mi się ta książka.
Podobała,owszem, pamiętam z niej kilka anegdot, jak to powstały pierwsze buty do biegania, czy jak złodziej chciał ukraść buty ze sklepu dla biegaczy... ups... a tam sami biegacze pracowali, robili zakłady kto będzie gonił złodzieja. Więc skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie podobała mi się…
Ale książki czytam, by się inspirować, a ta była napisana, jak poradnik zdrowego biegania :)
Jednak od książki wymagam czegoś więcej..
Na nowo po książkę o bieganiu sięgnęłam po rozmowie z kolegą. Przywiózł mi dwie i powiedział, bym je przeczytała.
Rozpoczęłam na nowo przygodę z książką o bieganiu :)
Pierwsza, jaka pochłonęłam, to „Urodzeni biegacze” - powieść opowiada o tym, jak to pewne plemię z Meksyku biega, ukazuje związek ludzi z przyrodą.
Zwraca uwagę na rolę obuwia i wpływ jego na ilość i jakość kontuzji. Książka napisana przez dziennikarza wojennego, którą czyta się jak wspaniałe opowiadanie o jeszcze wspanialszej przygodzie - bieganiu :)
Druga pozycja to „Ultramaratończyk”.
To opowieść o niezłomności, pasji, wierze, miłości i przyjaźni.
Pokazuje, jak niewiele trzeba, by być szczęśliwym, jak wiele trzeba dać od siebie, by osiągnąć cel, a co najważniejsze, wystarczy chcieć i ciężko na to pracować…
Teraz przyszedł czas na kolejną książkę o bieganiu...
Nie tylko o bieganiu ale i o jedzeniu...”Jedz i biegaj” to książka, ukazująca prawdziwe życie biegacza długodystansowca...
Biegliście kiedyś 270 km???
Szok … jak można pokonywać takie odległości,?
Jak można biegać 24 godziny bez przerwy:)
Jedząc tylko roślinki???
Okazuje się że można.
Książka pokazuje nam stopniową przemianę człowieka, jego dylematy, jego lęki, obawy, porażki w życiu sportowca i życiu osobistym...
Polecam wam gorąco tę książkę, a szczególnie wtedy, gdy rozważacie wprowadzenie kilku zmian w swojej diecie.
Ta pozycja zawiera kilka intrygujących wskazówek, a przede wszystkim mnóstwo przepisów :)
To kopalnia wiedzy dla wegan :)
Prawdziwa książka kucharska … nie dość, że inspiruje do biegania, to jeszcze podsuwa pomysły na obiadki :) szybkie i zdrowe :)
Polecam gorąco :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz