sobota, 17 stycznia 2015

Kolejna do kolekcji

Już wiecie,że uwielbiam czytać...
Pochłanianie książek to po bieganiu - moja druga pasja.
Ponieważ nie posiadam zbyt dużo czasu, ostatnio czytam w tramwaju i autobusie. Wpadła w moje ręce bardzo intrygująca książka. Po pierwsze - jej tytuł jest zaskakujący i nic nie mówiący, po drugie - wygląda na niepozorną powieść, wydaną na szarym, cienkim papierze, a na domiar wszystkiego źle wydrukowaną.
Książka napisana przez amerykańskiego pastora Lloyd C. Douglas, przenosi nas w czasy „Quo Vadis”.
Rzym pod panowaniem cesarza, patrycjusze... władza, wojna i niewolnictwo. Czasy barwne i bardzo niebezpieczne.
Przenosi nas w czasy Chrystusa.
Pokazuje wydarzenia z perspektywy młodego trybuna, który uczestniczy w ukrzyżowaniu Jezusa, wygrywa w kości jego szatę i …. dalej wam nie opowiem, jeśli chcecie wiedzieć, co stanie się z szatą Chrystusa i z młodym trybunem, odpowiedzialnym za śmierć Syna Bożego, musicie przeczytać książkę.
Powiem tak: książkę czytało się trudno, ale nie dlatego że jest napisana trudnym językiem, tylko ze względu na papier i rozmiar czcionki oraz jakość druku, wiem jednak, że są nowe wydania.
Język jest prosty i zrozumiały, a zarazem piękny.
Wydarzenia opisane w książce są wydarzeniami historycznymi.
Pokazuje panujących, władców imperium rzymskiego, wojny i podboje.
To wszystko wydarzenia historyczne, które pięknie wpisują się w snutą opowieść i stają się tłem do opowiedzenia pięknej historii - historii o miłości, przyjaźni, nienawiści i zawiści...
Powieści, która potrafi zaskoczyć, potrafi wzruszyć i dać do myślenia.
Książki, która pozostanie w moim sercu na pewno na jakiś czas...
Może... jak wpadnie wam w ręce owa pozycja, postanowicie ją przeczytać i dojdziecie do wniosku,że nie warto było... macie do tego prawo, mnie natomiast urzekła „Szata”, bo taki właśnie tytuł nosi książka, o której Wam opowiadam.
Historia tej niesamowitej tkaniny, która odgrywa rolę „sokoła” z noweli...
Wykorzystanie właśnie tego środka stylistycznego.... jest pomysłowe i dodaje pikanterii naszej powieści.
Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz