Biec
albo umrzeć , to autobiografia emocjonalna człowieka, który
zmienił historie rekordów w każdej konkurencji w jakiej
wystartował .
Dziecko
gór- Kilian Jornet :)
Chłopak
zakochany i zauroczony przyrodą, szczególnie górami. To one od
dzieciństwa mu towarzyszyły i one dawały mu siłę....
To
one uczyły pokory i szacunku.
To
książka o bieganiu, ale nie takim jak u Jurka Scotta w „Jedz i
biegaj '', gdzie mamy krok po kroku osiągany cel, z aptekarską
precyzją wręcz rozpisany sukces i porażkę :)
Nie
to książka która od pierwszych słów daje nam do zrozumienia,że
tu ważne są emocje, to co dzieje się w głowie.
„Chcę
liczyć jeziora. Gdy
dorosnę chcę liczyć jeziora!” to marzenie które ukryte w
pierwszych słowach książki jest zapowiedzią prawdziwej
emocjonalnej uczty.
Mało
tu wskazówek, mało rad .. za to dokładnie wiemy co dzieje się w
głowie naszego bohatera. Opisuje widoki, kontempluje je i namawia
nas podświadomie, byśmy czerpali siłę z otaczającego nas świata
:)
To
niesamowita historia młodego człowieka, który pokonuje przede
wszystkim siebie, nie wstydzi się powiedzieć że nie miał siły,
że musiał szukać w sobie motywacji... Gdy opisywał bieg Ultra
Trial du Mont- Blanc, nie zapomniał o namalowaniu pejzaży
towarzyszących pokonywanej trasie.
Biec
i umrzeć to książka o walce z samym sobą... z naszymi demonami,
ukrytymi głęboko w naszej głowie.
To
pokaz ludzkiej siły nie tylko fizycznej, płynącej z wytrenowanych
mięśni, ale też psychicznej. To opowieść o niezwykłym
człowieku, który zdobywa szczyty biegnąc , a w zasadzie frunąć w
powietrzu po sukces, po szczęście jakie płynie z biegania.
Dzięki
tej książce poznałam człowieka, silnego, może troszkę szalonego
sportowca o nieposkromionej sile i instynkcie zwycięzcy.
Polecam
każdemu, kto biega, chce zacząć biegać i temu co nigdy nawet nie
pomyśli by biec....
Maciej
Jagusiak serdecznie dziękuję za dwie super pozycje do czytania :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz