Musiałam, musiałam, muszę... nie
wiem jak to nazwać ... Może wy po przeczytaniu jakoś to
nazwiecie, ale ja muszę po prostu wyrzucić z siebie żal i złość
na bezmyślność i niechęć ludzką.
Od jakiegoś czasu w sieci krążą
filmiki, pokazujące, jak ludzie wylewają sobie wodę z kostkami
lodu na głowę i nominują do zadania innych. Zrobili z tego super
zabawę i zbierają lajki pod postami. Zatracili gdzieś ideę tego
po co to się robi.
Idea szczytna, jak każda akcja
charytatywna, pomagać warto i to jest zawsze dla mnie wielkie!!!
Wpłacamy na fundację SLA, oblewamy
się wodą tak, by poczuć ból w mięśniach i nominujemy znajomych,
by powtórzyli akcję u siebie.... Poza tą wodą jest oki.
I tak ból, który odczujemy po wylaniu
na siebie tej zimnej wody nie będzie współmierny do tego, który
odczuwają ludzie, którzy są pochłaniani przez SLA, ale oki...
szkoda wody, można było wymyślić coś innego.
Ale jeśli szczytny cel, jestem w
stanie przymknąć oko. Tyle, że w sieci pojawiło się wielkie
marnowanie wody, wylewanie jej bez powodu.
Temu choremu zjawisku jestem przeciwna.
Jak już wspomniałam, nie uważam, by zabranie komuś czegoś, by
pomóc drugiemu, było szczytne, ale jest jeszcze wytłumaczalne.
Niszczenie czegoś, by tylko się
pokazać i wykorzystywanie do tego jeszcze akcji charytatywnej jest
szczytem obłudy.
Weźmy takiego gościa - wylał sobie
wodę, nominował kilka osób i dla niego to już!
A gdzie idea? A gdzie wsparcie
fundacji???
Dzieci, które papugują po dorosłych,
umieszczających filmiki w sieci... tak... moje dziecko też tak
zrobiło, oblało się wodą, więc pytam: - Czy wiesz, po co to
ludzie robią?
- No tak, nominowali mnie i nie
chciałam kupić koleżance żelek”
No więc po raz kolejny tłumaczę,
mówię: … Kochanie,! Nie na tym to polega. Nie chodzi o to by
oblać się wodą i nominować kolejnych. Zobacz - wylałaś kilka
litrów wody, tak po prostu, a na na ziemi są miejsca, w których
ludzie jej nie mają … Nie wolno marnować wody.
Córka patrzy na mnie i mówi: - No
tak. W Afryce nie ma wody...
- No właśnie - odpowiadam. Dlatego
właśnie nie wolno wody marnować. Tłumaczę, że akcja polega
przede wszystkim na zbieraniu pieniędzy na walkę z chorobą, na
badania, które pomogą wynaleźć lekarstwa.
Myślę, że córka zrozumiała.
Na FB umieściłam zdjęcie dzieci w
Afryce, napisałam, że lanie wody sobie na głowę jest idiotyczne.
To wywołało ogólne oburzenie większości. Jak to? Przeciwna
jesteś pomaganiu!!!
No więc prostuję!
Ja nie jestem przeciwna pomaganiu - jak
tylko mam okazję i mogę, to pomagam.
Wszędzie.
Nie czekając na akcje w internecie.
Nie pomagam po to, by cały świat się
od razu dowiedział i hołd dziękczynny składał, bo pomogłam. Nie
pomagam jak mogę często anonimowo, cicho tak bym tylko ja
wiedziała.
Dlatego tak bardzo boli mnie to, że
ktoś zarzuca mi coś, co nie jest zgodne z prawdą.
Moi drodzy! Ja nie jestem przeciwna
pomaganiu, bo pomoc w każdej postaci jest wskazana i ja ją zawsze
będę popierać. Przeciwna jestem wykorzystywaniu akcji
charytatywnej do celów popularyzujących osobę, jego funpage czy
jego posty. Chcesz być sławny? Bądź, ale nie mieszaj z błotem
takich szczytnych akcji.
Czytam wpisy i wiem, że wielu jest
przeciw akcji, ale tylko dlatego, że akcja nabrała monstrualnie
chorego rozmiaru. Co drugi z moich znajomych wylał sobie wiadro wody
na głowę, nie wiedząc po co... czy to jest dobre? Czy to jest
normalne, no chyba nie... i jeszcze zagorzali obrońcy akcji, którzy
nie bardzo wiedzą, co czytają … Nigdzie nie napisałam, że
jestem przeciwna pomaganiu. Natomiast napisałam i napiszę jeszcze
ze sto razy, jeśli będzie to miało do kogoś dotrzeć.
W ten sposób pokazuję, że jestem
przeciwna głupocie, brakowi szacunku do akcji charytatywnej i
mieszaniu jej z błotem.
Jestem przeciwna wykorzystywaniu akcji,
mającej na celu niesienie pomocy do celów osobistych. Jestem
przeciwna i brzydzę się kłamstwem ludzi, którzy bezczelnie po
dyskusji ze mną na FB piszą, że jestem przeciwna akcji
charytatywnej, że nie chcę pomagać.
Reasumując: pomagałam, pomagam i
będę pomagać.
A stanowczo sprzeciwiam się głupocie
i brakowi umiejętności niektórych osób!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz