W ostatnich dwóch dniach przeżyłam ekstazę literacką i filmową...
Rzadko mi się zdarza użyć tego zwrotu jeśli chodzi o książkę czy film... Musi on naprawdę być wyjątkowy...
Zacznijmy od książki... „Gwiazd naszych wina” tytuł Szekspirowski...
Bardzo nawet, gdy moja starsza córka zapragnęła posiadać tę książkę,
zgodziłam się poszłyśmy do księgarni sprawdziłyśmy dostępność tytułu i
zakupiłyśmy...
Wróciłyśmy do domu... córka pogrążyła się w lekturze, na następny dzień odłożyła książkę i powiedziała że skończyła czytać...
Jak to pomyślałam...już skończyła...
Pytam jak książka … mamo super, naprawdę super.... Powinnaś przeczytać!
Chętnie zabrałam się do lektury książki, a) z ciekawości b) chciałam
sama ocenić jej wartość i zobaczyć co podoba się mojej córce... jasne że
wiem co wcześniej czytała, ale zastanawiałam się czy czasem jej gust
się nie zmienił...
Pogrążyłam się w lekturze... Tak mnie wchłonęło ,
pochłonęło że wieczorem byłam w połowie i mocno powstrzymywałam się by
nie zarwać nocki na czytanie... drugiego dnia książka została
rozpracowana... uczta dla mojego mózgu i serca... Powieść powala\, w
dosłownym słowa znaczeniu... Czytaliście kiedyś'' Oskara i Panią
Różę''.. nie? to o jedno doświadczenie literackie jesteście ubożsi .
Polecam jedną i drugą … książka jest fikcyjna, ale pogrążona w akcji,
wgłębiająca się w postacie które są bohaterami powieści wcale nie
czujesz że to fikcja... Kochasz bohaterów, przezywasz ich wzloty i
upadki... to opowieść o ludziach którzy walczą, o butli tlenowej o
imieniu Filip, o marzeniach spełnionych i niespełnionych.... To opowieść
o miłości, nadziei i chorobie....Okazało się że książka jest świetna,
jeżeli moje dziecko czyta takie książki i takie książki jej się podobają
to chyba mogę spać spokojnie...
Wieczorem, na ekranie mojego
telewizora Harry Potter został zastąpiony Złodziejką książek... Już
kilka razy słyszałam o tym filmie, ale bardzo chciałam go obejrzeć...
nie zawiodłam się ..
Film piękny opowiadający o młodej dziewczynie,
która traci brata w wieku dwunastu lat i zostaje oddana do adopcji...
trafia do rodziny gdzie trudno jej żyć.. pierwszego dnia zakochuje się w
niej pewien chłopiec... Ale nie zdradzę wam już nic więcej.... Oceńcie
sami czy książka i film są warte waszej uwagi. Moim zdaniem jedno i
drugie są pięknymi obrazami życia , walki, miłości i przyjaźni.. a w
filmie zwróćcie uwagę na specyficznego narratora który nadaje odmienny
charakter temu filmowi narrator pierwszoosobowy więc tak naprawdę
głównym bohaterem jest On!
Czekam na wasze opinie moi drodzy! Jestem ciekawa czy ktoś z was przeczytał bądź obejrzał film!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz