Co
robicie jak macie trochę wolnego?
Wiem,
że są ludzie, którzy oglądają telewizję, są ludzie którzy
rysują...a wy co robicie?
Ja
wam zdradzę swoja tajemnicę... czytam książki.
Nie
wiem, kiedy zaczęła się moja przygoda z książką... ale wiem
teraz, że dzień bez książki to dzień stracony.
Kocham
zapach druku i delikatny szelest kartek podczas przekładania... to
jest niezmienny od lat rytuał.
Wchodzę
do księgarni, przeglądam półki i dłonią wędruję po grzbietach
książek.
Jedne
są śliskie, inne mają wypukłe napisy, a inne jeszcze w dotyku
wydają się chropowate... biorę do ręki egzemplarz i zaczynam
przeglądać, kartkować...
Sklejone
do tej pory, jak zaklęte, kartki rozdzielają się, uwalniając
jedyny i niepowtarzalny zapach... ...zapach papieru i farby
drukarskiej... niesamowite i niezastąpione... później trzeba
dokonać wyboru, jaką zabrać ze sobą do domu... której stworzyć
dom?,
Bardzo
trudne zadanie i niebywała odpowiedzialność...
Trzeba
się nią później opiekować - czytać, wycierać z kurzu, dbać,
by nie pozaginać rogów i nie zniszczyć okładki...
Gdy
nowy członek rodziny zostaje już wybrany, wracamy do domu i
zaczynamy wspólną znajomość...
I
tak zaczyna się każda przygoda z nową książką...
Każda
zostawia coś po sobie kawałek siebie we mnie...
Nie
wiem jak wy, ale ja czytając mam wrażenie, że przenoszę się do
innego wymiaru...to mój świat, do którego mam dostęp tylko ja.
Prawda...
no wiem - ktoś zaraz powie, że on też jak będzie czytał tę samą
książkę, ale tu się nie zgodzę...
...bo
każdy z nas będzie widział ten świat inaczej. Wszystko zależy od
tego, co sobie wyobrazimy...
i
tu się pewnie ze mną zgodzicie.
Obiecuję,
że następnym razem opowiem wam o tajemniczym świecie
średniowiecznej Werony, gdzie Dante wygnany z Florencji znajduje dom
w Weronie, gdzie bohaterowie szekspirowskiego dramatu, Romeo i
Julia, są wpisani w wydarzenia wojenne pomiędzy Padwą a Weroną....
Nadzwyczaj
ciekawa opowieść o miłości, przyjaźni, wojnie, pałacowym
intrygom, a to wszystko zabarwione prawdziwą historią Italii...
A
może już ktoś jest ciekaw, o czym jest książka...
Powiem
wam, że to opasłe tomisko, ale czyta się zabójczo szybko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz