Macie
czasem wrażenie,że jesteście niepoprawni?
Że
nie pasujecie do swojego otoczenia i zawsze idziecie pod prąd?
Ja
mam wrażenie, że taka jestem...
Hm....
Może
nie?
Nie...jednak
chyba jestem już dinozaurem, gatunkiem który wyginął...
No
tak zawsze pod wiatr..ciekawe czemu, może dlatego, że lubię
wyzwania?
Nie
lubię obniżać sobie poprzeczki...zawsze ją podnoszę i powiem
wam, że to z jednaj strony dobrze, a z drugiej nie bo od ludzi
wymagam też więcej i często dostaję coś zupełnie nowego...
Czy
macie wrażenie, że czasem ludzie wychodzą z założenia, że tyle
wystarczy?
Ja
dość często.
Ile
razy wchodząc do sklepu Pani potraktowała was na zasadzie
CZEGO?
No
pewnie nie raz...
Panie
smutne w sklepach stojące , jak wchodzimy do sklepu to patrzą na
nas i odliczają sekundy kiedy wyjdziemy...Macie takie wrażenie.
Panie
które są zainteresowane sprzedażą, można na palcach
policzyć...no chyba zgodzicie się ze mną?
Chyba
że...? No właśnie chyba, że za ladą stoi właściciel...to
zupełnie zmienia postać rzeczy...
Wtedy
to mamy obsługę jak w butiku Armaniego.
Czy
można Pani podać a może inny kolor?
Rozmiar
nie ten...zamienimy. Proszę spokojnie sobie przymierzyć...może do
tego apaszkę albo pasek?
Kurcze
nie macie wrażenia, że w Polskim społeczeństwie nie ma etosu
pracy, że zginął i nie liczni mogą się nim poszczycić, tak
naprawdę to ludzie którzy są zatrudnieni czują się nie
docenieni i mówią : Jaka płaca taka praca, właściciel czuje się
oszukany no i po części go rozumiem bo jak zapłaci wszystkie
opłaty w miesiącu to nie bardzo ma czym porządzić, i koło się
zamyka.
I
tak dzięki takim zależnościom my klienci często też nie kupujemy
bo nas smutne panie przerażają.
Pracodawca
nie zarabia , a smutna Pani nadal mało zarabia.
Mam
taki sklep , do którego już nigdy chyba nie pójdę.
Naprawdę
.
Po
prostu panie są tak smutne i tak cudownie uprzejme że po wejściu
do sklepu
czujemy
się jak byśmy chcieli zwinąć coś ze sklepu. Gdy poprosimy o
pokazanie jakiegoś fasonu....zapomnijmy nigdy nie będzie naszego
rozmiaru.. dacie wiarę nigdy nie ma 34, to bardzo popularny rozmiar
prawda?
Przecież
każda z nas nosi 34...Hm
No
właściwie to super nie?
Mamy
super zdrowe społeczeństwo...
Kurcze
czemu nie można wejść do sklepu i usłyszeć...
Dzień
dobry
Czym
mogę służyć, albo coś w tym stylu...
Jaki
rozmiar 34 ...proszę bardzo nie taki kolor a jaki Pani
preferuje....Oj przykro mi ten kolor się skończył ale może mogę
zaproponować sprowadzenie takiego jak panią interesuje...
Czy
nie lepiej by się nam żyło Gdyby rano kupując bułkę i jogurt
do Pracy Pani za ladą uśmiechnęła się....
Nie
fajniej by było gdybyśmy wychodząc ze sklepu powiedzieli
pani,która nam sprzedała bilet Miłego dnia...
Zastanówcie
się nad tym...może możemy się zmienić ...a wtedy może otoczenie
spojrzy na nas też inaczej... a jeśli nie to trudno, ale zawsze
warto próbować
Co
z nas robi cywilizacja?
Roboty, z twarzami ...
Roboty, z twarzami ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz