wtorek, 27 marca 2012

Niezatarty obraz.


Pamiętam pewne lato, dawno temu... może nie aż tak dawno, ale parę lat temu.
Na świat w lutym tego roku, o którym będę pisać, przyszła moja siostra.
Moja babunia postanowiła pojechać z mną w góry na wczasy...
Pojechałyśmy w góry.
Byłam pod wrażeniem, jak dojechałyśmy na miejsce.
Góry zrobiły na mnie wielkie wrażenie.
Mieszkałyśmy domu wczasowym, miałyśmy swój pokój, a w ogródkach tubylców mieszkały kakaludki
(krasnoludki).
Wczasy nie były jakoś szczególne, ale fakt, że nie było rodziców i krzyczącej siostry, przemawiał za tym, by były wyjątkowe.
Nie wiedziałam jeszcze, że trafię do miejsca, które bardzo mocno wyryje się w mojej pamięci.
W naszych polskich górach jest miejsce, które pozostało w pamięci trzyletniego dzieciaka.
.ale od początku.
Wstaliśmy rano, zabraliśmy prowiant i wsiedliśmy do autokaru.
Przewodnik poinformował, że najlepszym obuwiem na wycieczkę będą kalosze.
Babuni nie chciało się iść do domu po kalosze, ale tak darłam się na cały autokar, że wycieczka czekała na mnie i moje „aloszki”.
Gdy dojechaliśmy na miejsce, musieliśmy iść jakiś czas po wielkim błocie, aż doszliśmy do kaplicy...
gdy weszłam do tej kaplicy, zdębiałam - dosłownie!
Na ścianach i suficie tej kaplicy umieszczone były ludzkie czaszki i kości - muszę wam powiedzieć że nie pamiętam stamtąd niczego, co mówił przewodnik, pamiętam tylko te szczątki ludzkie.
Po latach - kiedy już mogłam sama odszukać informacje na temat tej kaplicy, dowiedziałam się, że jest to stara barokowa kaplica – zabytek sakralny niedaleko Kudowy.
Ściany i sufit pokryte są trzema tysiącami szczątków ludzkich, reszta szczątków znajduje się pod kaplicą w krypcie. Około 20–30 tys. ofiar epidemii i ludzkiej głupoty czyli wojny.
Wśród piszczeli i czaszek ułożonych warstwami, przy ścianach kaplicy znajdują się dwie drewniane rzeźby aniołów, jeden z trąbką i napisem łacińskim „Powstańcie z martwych”, drugi z wagą i napisem łacińskim „Pójdźcie pod sąd”.
Przed wejściem stoi pomnik z trójjęzycznym napisem - po niemiecku, czesku i polsku: „Ofiarom wojen ku upamiętnieniu, a żywym ku przestrodze 1914”.
Dziś, jako dorosła kobieta, mogę powiedzieć że nigdy nie zapomnę tego obrazu z dzieciństwa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz